Nasze kolorowanki dla dzieci są seksistowskie?

marzec 22, 2009 | Opublikowany przez Jolanta Gajda w Rozwijanie umysłu

Tym razem wpis będzie nietypowy, ponieważ cały artykuł postanowiłam zamieścić – ze względu na sporą jego długość – w sekcji „Artykuły” w serwisie. Zachęcam Cię do zapoznania się z nim i skomentowania go tutaj, na blogu.

Czy uważasz, że kolorowanki pogłębiają problem nierówności płci? Bardzo jestem ciekawa, co o tym sądzisz. Przeczytaj polemikę naszej użytkowniczki i dwóch grafików, którzy rysują dla Was kolorowanki w SuperKid i napisz w komentarzach, jakie jest Twoje zdanie w tej sprawie 🙂

link do artykułu: Kolorowanki dla dzieci a seksizm

listonosz
Nauka dzieci

Możesz śledzić komentarze dodawane do postu przez RSS 2.0 Możesz zostawić komentarz, lub trackback.

Komentarzy (180)

  • Maria pisze:

    Totalna bzdura z tym seksizmem dot. kolorowanek. Dzieci są bacznymi obserwatorami i same komentują otaczającą Je rzeczywistość. Widzą ludzi i zawody przez nich wykonywane i żadne kolorowanki nie mają większego wpływu na ten stan rzeczy.
    Ps. Panie Krzysztofie- ja zwróciłam uwagę na coś czego nie dostrzegła „oburzona” p.nauczycielka. Piękna jest ta p. sprzedwczyni przedstawiona przez pana, natomiast listonosz i lekarz są „mało apetyczni” (wielkie nochale, ogromne buty itp.)i nie wiem co na to panowie – nauczyciele, zainteresowani seksizmem. Dobrze,że nie zajmują się takimi bzdurami. Pozdrawiam serdecznie :))

  • Sylwia pisze:

    Nie rozumiem o co tyle szumu? Dzieci są dobrymi obserwatorami i budują swoje opinie nie tylko na kolorowankach. Wasz serwis jest bardzo fajny, często z niego korzystam i będę to robiła nadal. Życzę wszystkim twórcom owocnej pracy i proszę, nie zajmujcie się bzdurami!
    Serdecznie pozdrawiam

  • Danuta pisze:

    Droga Redakcjo!
    Mnie i mojej córce Wasze kolorowanki bardzo się podobają.Nie wnoszę żadnych zastrzeżeń. Serdecznie pozdrawiam ! Życzę wiele ciekawych pomysłów!

  • teresa pisze:

    Ten, kto wymyślił ten podtekst w kolorowankach powinien udać się do dobrego specjalisty od rozwiązywania problemów z własną tożsamością a może nawet płciowością. Opinia mówiąca o seksistowskim wydźwięku kolorowanek to wymysł ludzi, którym się nudzi . Zamiast wziąć się do uczciwej pracy to wyszukują problemy tam gdzie ich nie ma. A może za wymyślanie takich problemów biorą grube pieniądze od popierającej ich organizacji seksistowskiej?!

  • Ania pisze:

    Mnie podobają się wszystkie kolorowanki i wogóle cała stronka jest bez zarzutu, jeżeli coś się komuś nie podoba to niech tu nie zagląda, albo stworzy własną, jak mu się aż tak bardzo nudzi, że zajmuje się takimi drobnostkami, które normalnie zapracowanemu człowiekowi nawet przez myśl nie przejdą. Pozdrawiam

  • Bożena pisze:

    Nie demonizujmy – kolorowanki to nie jest jedyne źródło z jakiego dziecko czerpie wiedzę o otaczającym go świecie. Ponadto dzieci są świetnymi obserwatorami otaczającej je rzeczywistości. Może na co dzień nie stykają się z kobietą strażakiem ale widują kobietę lekarza a do przedszkola zawozi je najczęściej kobieta kierowca ( mama).A tak na marginesie przy okazji tej polemiki przypomniałam sobie dawne kroniki filmowe z bardzo charakterystycznym obrazem kobiet aktywistek na traktorze lub z kielnią w dłoni – typowo męskie zawody ale czy kobiety rzeczywiście powinny je wykonywać? Jestem pewna ,że nasze mądre i rezolutne dzieci bardzo prędko dostrzegą kobiety w polityce, nauce, kulturze i biznesie A teraz w wieku 3 lub 4 lat dajmy im do ręki dobrze przez profesjonalistę wykonaną kolorowankę. A rysownicy ( kobiety i mężczyźni ) – ołówki w dłoń i twórzcie kolorowanki-zawody wykonywane zarówno przez kobiety i mężczyzn dla tak zwanego ” świętego spokoju”

  • Dorota pisze:

    Jeżeli są takie be… to można wybrać sobie inne. A jest jeszcze inna możliwość. Porozmawiajmy z dzieckiem o takiej kolorowance. Niech odniesie się do rzeczywistości samo i powie czy w sklepie do którego chodzicie jest pani, czy pan. Fryzjer który czesze mamę też jest mężczyzną … kobietą? Jeżeli chodzi o naukowców to proszę powiedzieć o znanych kobietach, wyszukać w książce, INTERNECIE. Na pewno będzie to doskonała lekcja dla malucha lub ucznia. I na pewno dziecko nauczy się więcej dzięki takiej rozmowie na podstawie kolorowanki (nieważne czy męskiej czy damskiej) niż tylko malując ją. I co najważniejsze usłyszy w głosie mamy akceptację i szacunek dla każdego człowieka (nieważne czy kobiety czy mężczyzny) i każdego zawodu. Żadna kolorowanka tego za nas nie załatwi choćby była w dwóch wersjach – damskiej i męskiej.

  • AGA pisze:

    Ktoś , kto wpadł na ten pomysł nie ma chyba co robić,może też jest zdania pana Giertycha na temat kaczki dziwaczki.Psychiatra, w nim jedyny ratunek.Życzę zdrowia tej osobie i mam nadzieję, że w przyszłości będzie gdzie indziej wylewać swoje flustracje i kompleksy
    POZDRAWIAM, I NIE DAJMY SIĘ ZWARIOWAĆ!!!!!!!!!!!!!!!!!AGA.

  • Kasia pisze:

    Racja- nie dajmy się zwariować! Jestem nauczycielką w przedszkolu i w związku z prośbą o komentarz postanowiłam pokazać wszystkie kolorowanki dzieciom. Przede wszystkim były nimi zachwycone i od razu chciały je pokolorować.(BRAWA DLA AUTORÓW-RYSOWNIKÓW!) Ale zanim je dostały sprowokowałam dyskusję na temat wymarzonych zawodów. Nie zauważyłam tu wielkiego problemu, ponieważ żadna dziewczynka nie wybrała zawodu mechanika samochodowego czy kominiarza, a chłopcy nie wybierali zawodu sprzedawcy czy nawet nauczyciela. Ale na moje pytanie czy np. mechanikiem samochodowym może być tylko mężczyzna, dzieci w większości odpowiadały,że nie,i tu przytoczę jeden cytat: „moja mamusia potrafi naprawić samochód a tata nie”.Więcej chyba dodawać nie trzeba. Czasem warto posłuchać dzieci i pozostawić im wybór i własne zdanie.

  • Kamila pisze:

    Ciekawe komentarze, też się nieźle uśmiałam, ale część osób chyba nie pojmuje za bardzo o co tak na serio chodzi. A chodzi o to, że od najmłodszych lat, ba nawet dni (czy pokój chłopca jest pomalowany na niebiesko, a dziewczynki na różowo itp?) warunkujemy myślenie dzieci i ich pojmowanie świata. Na bazie tego i innych doświadczeń dzieci tworzą w swoich umysłach stereotypy, które pomagają im „poruszać się” w świecie i się w nim rozwijać. I wolałabym żeby 4 letnia Natalka nie mówiła mi nigdy więcej, że nie powinna bawić się samochodami bo one są dla chłopców… – ciekawe czy zda prawko za pierwszym razem i ciekawe czy kiedyś usłyszy: „No właśnie! Baba za kierownicą!”.

    Odpowiedzi osób w stylu: zapytałem moje dzieci w szkole kto może być mechanikiem… itp.itd. też są nie do końca w porządku, gdyż sama będąc nauczycielką wiem, że np. tonacja pytania sugeruje dzieciom odpowiedź i wystarczy, że zmienię tonację głosu, a dzieci się „gubią”. Nie bawmy się w „zgadnij co myśli nauczyciel”.

    A dla nauczycieli klas I-III mała prośba – przeglądnijcie podręczniki do j. polskiego, z których korzystacie i policzcie ile jest „sławnych” osób w nich na obrazkach i w wierszach – dotycz m.in. postaci legendarnych – np. Mieszko I, sławnych – Małysz, Jana Pawła II, Mickiewicza itp..
    Policzcie sławy męskie i damskie i podajcie statystyki. Nie bez powodu nie wypisałam sław damskich, większość z nas pewnie też wiele ich nie wymieni (Doda się nie liczy) gdyż w szkole o nich się „nie mówi”.
    Pozdrawiam użytkowników „Wesołej szkoły” i „Już w szkole”.

  • Joanna pisze:

    Takie podejście do tematu stało się „modne” jakieś 5 lat temu. Doszukiwano się seksizmu w podręcznikach i kolorowankach. Oczywiście, że można dać panią policjant i pana sprzedawcę – tylko – po co? Jeśli dziecko dorośnie samo zauważy jakie zawody są preferowane ze względu na płeć, a jakich to nie dotyczy. Myślę, że kolorowanki proponowane na Państwa stronie są estetyczne, dobre do kolorowania i takimi je pozostawmy. Dzieci nie dorabiają ideologii – TYLKO DOROŚLI!

  • Monika pisze:

    osłupiałam! zupełnie niewiem o co chodzi, malowanki są jak najbardziej ok:)

  • Kasia pisze:

    Nie popadajmy w paranoję! Mam dwoje dzieci i to ja czuję się całkowicie odpowiedzialna za ich postrzeganie świata. To ja im objaśniam co dobre a co złe i ja wzmacniam w nich poczucie własnej wartości. Jeśli w przyszłości postanowią być sprzedawcami, strażakami lub inżynierami to będzie to ich wybór. A moim zadaniem jest wzbudzać w nich przekonanie, że cokolwiek sobie wymyślą, mają potencjał by to osiągnąć. A płeć? No cóż – moja siostra jest inżynierem lotnictwa i zajmuje się budową silników odrzutowych. Bardzo „niekobiece” zajęcie wybrała wzorując się jedynie na „dyskryminujących kobiety” kolorowankach. Proponuję zaniepokojonej mamie, by dla swojej pociechy wybierała kolorowanki ze zwierzątkami.

  • Niewazneeee... pisze:

    Nieeeeee no to jakas paranoja…

  • Róża pisze:

    Strona z kolorowankami dla dzieci jest profesjonalnie zrobiona. Materiały tu udostępnione są na wysokim poziomie , co świadczy o tym , że przygotowane przez wysokiej klasy fachowców. Dziwię się , że strona jak i jej tematyka zaczyna być wykorzystywana do głoszenia różnej maści ideologii, chodzi mi tu o feministyczny akcent , w sposób tzw. „wojujący” ale przede wszystkim nieuzasadniony. Wykorzystywanie dzieci jak i materiałów dla nich przeznaczonych do głoszenia tego typu ideologii jest – pedofilią psychiczną wobec małych istot. Cieszę się , że ta strona jest od tego wolna. Autorów jej serdecznie pozdrawiam i gratuluję pomysłu i wykonania a Pani feministce proponuję by stworzyła na swoją miarę coś np. kobiety w strojach : górnika i hutnika. Kobiety na traktory – to już było , skąd to znamy? Pozdrawiam!

  • Roman pisze:

    Podpiszę się pod większością wypowiedzi.
    Dodam tylko jeszcze od siebie, bo jezeli się ktoś czepia, to i ja sie czepię. Nie ma czegoś takiego jak „doktorka”, jest natomiast lekarka. No chyba, że uznamy, że lekarka jest gorsza od „doktorki” ale na doktorat to trzeba sobie zapracować.

  • Monika pisze:

    Ludzie, co wy wymyślacie. Ten temat chyba wymyślił ktoś, komu bardzo się nudziło. W ogóle cały ten zwrot „seksizm” wymyśliły idiotki. I piszę to ja – wykształcona kobieta, nauczycielka. Są zawody, do których kobiety nie powinny mieć dostępu, tak samo jak są zawody, do których faceci nie powinni się pchać.I jeśli ktoś chce mi napisać coś w odpowiedzi na moją wiadomość to niech się nie wysila, weszłam tu przypadkiem i więcej nie wejdę, więc nawet tego nie przeczytam. Ale nie mogłam sobie darować takiego idiotyzmu, że kolorowanki dla dzieci są seksistowskie (hehe).

  • Monika pisze:

    Witam, moim zdaniem te kolorowanki są po prostu stereotypowe, nie uważam natomiast, że zwrócenie na to uwagi jest oznaką braku zajęć, czy nudy. Dzieciom nie jest też wszytsko jedno kto jest na obrazku, który kolorują. Faktem jest, że błędne schamty myślenia w większości skoryguje im życie, ale po co je utrawalać??

  • Arkadia pisze:

    Doszukiwanie się seksizmu w kolorowankach jest niemądre. Ktoś kto to wymyślił ma chyba jakieś kompleksy czy też inne problemy emocjonalne.

  • Krystyna pisze:

    Witam!!!!

    Mojej wnusi wydrukowałam kolorowanki i była nimi zachwycona.Osoba która „rozdmuchała” dyskusję,najwyrażniej musiała pomylić portal :)))

  • Ania pisze:

    Witam,
    nie uważam, żeby kolorowanki były seksistowskie. Dzieci inaczej postrzegają świat i najbliższe otoczenie niż osoby dorosłe.One widzą to, co jest przedstawione na obrazku, czyli strażaka, kosmonautę i.t.p. Nie rozumiem o co tyle szumu. Moje dzieci chętnie kolorują obrazki, ucząc się przy okazji nazw zawodów i sprzeczając się, kto kim zostanie w przyszłości. Moja córka chce być strażakiem i nie zwróciła nawet uwagi na to, że jest on przedstawiony jako mężczyzna. Pozdrawiam

  • Agnieszka pisze:

    Owszem brakuje troche rownowagi jesli chodzi o liczbe kobiet na obrazkach,ale generalnie nigdy bym sama nie wpadla na pomysl ze cos jest nie tak. Seksistowskie byloby przedstawienie kobiety przy garnkach a mezczyzny gdzies w jakims waznym miejscu. Kolorowanki sa ok!

  • Ola pisze:

    Myślę, że obie strony tej dyskusji mają rację. Zgadzam się z tym, że rysunki są trochę seksistowskie ale zgadzam się także z tym, że nie należy w tej kwestii popadać w przesadę. Uważam też, że tworzenie kolorowanek, swoją drogą bardzo ładnych, mogłoby być doskonałym pretekstem do łamania stereotypów. No i co z tego, że w 10 okolicznych sklepach 8 sprzedających osób to kobiety a tylko 2 to mężczyźni. Kolorowanki nie muszą mieścić się w statystykach. Ale mogłby być miejscem gdzie dzieci zobaczą kobietę naukowca, polityka, pilota. To mogłoby poszerzyć horyzonty nasze i naszych dzieci.

  • emilia pisze:

    mam trójkę dzieci które wychowały się na takich kolorowankach i Bogu dzięki!!!Doskonale wiedzą, że kobieta może być doskonałym naukowcem, a mężczyzna idealnie zajmuje się domem.Nie czepiajmy się rzeczy oczywistych.Kolorowanki są OK, polecam je każdemu!!!Pozdrawiam

  • Ola pisze:

    A ja życzę Wszystkim Wesołego Alleluja……niech błachostki nie przysłaniają nam tego co w życiu jest najważniejsze ……..

  • Daniel pisze:

    Jeśli ktoś potrafi być dzieckiem wie, że dzieci przyjmują świat w prosty sposób – nie zastanawiają się dlaczego akurat ktoś namalował pana z torbą na listy a panią jako przedszkolankę. To dorośli mają zniekształcone umysły i w prostych rzeczach szukają zboczeń. Stąd biorą się te ogromne krzyki na temat teletubisia Tinky-Winky czy choćby tych kolorowanek. Kompletny idiotyzm. Może trzeba będzie robić cztery rodzaje kolorowanek – jedna z kobietą górnikiem, jedna z mężczyzną górnikiem, jedna z lesbijką górnikiem i jedną z gejem górnikiem. Czy to wystarczy pokręconym dorosłym ? Wątpię. Za chwilę zaczęłoby się, że lesbijka ma za małe piersi a gej jest za chudy.
    Moi drodzy rodzice – to WY macie wychowywać dzieci i z nimi rozmawiać o świecie a nie rzucać przed nos kolorowankę i zajmując się sobą w innym pokoju liczyć na to, że te kolorowanki ukształtują wasze dziecko. Wstyd !

  • Anna pisze:

    Wypowiedz mojego przedmowcy bardzo mnie rozbawila , oczywiscie sie z nim zgadzam.Niestety zaczynamy od seksistowskich obrazkow a konczymy na homoseksualizmie, przed ktorym powinnismy sie bronic.Wczesniej obuzyla mnie wypowiedz pani z Dani, ktory to kraj nie jest dla mnie zadnym autorytetem w wychowaniu dzieci. Uwazam , ze to my idziemy normalnym rytmem w tej dziedzinie a oni skrecili z drogi, pomimo swojej sytuacji finansowej.To, ze ktos jest bogatszy, ni oznacza , ze lepiej chowa swoje pociechy. Niestety, coraz czesciej jest to odwrotnie proporconalnie.Mozecie mi panstwo wierzyc czy nie, ale ja z tego wlasnie powodu wyprowdzam sie z dziecmi do Polski.Chociaz w kraju ,w ktorym mieszkam mam dobra prace, po wielu latach przemyslen, bardziej nam odpowiada „zacofany” wedlug Skandynawow, styl zycia w „zaciankowej” Polsce, bo tu, poki co, jeszcze rodzic chowa swoje dzieci i ma cos do powiedzenia i nie czuje sie dyskryminowany przez szkole.

    Pozdrawiam serdecznie.

  • Anna pisze:

    Właśnie!Nie dajmy się zwariować i bierzmy odpowiedzialność za wychowanie naszych dzieci.Ostatnio panująca poprawność polityczna zaczyna wpędzać ludzi w świat absurdu i nie daje na pewno zadnej klarowności naszym dzieciom.Mądrości wszystkim życzę!!

  • ula pisze:

    Życie jest po to, aby się z niego cieszyć, a nie szukać problemów.
    W internecie jest tak dużo wiadomości itp.,że jak coś komuś nie pasuje to zawsze możne poszukać „materiałów” gdzie indziej. Po co krytykować kiedy ktoś się stara. Może tak pochwalić, że dobrą robotę wykonuje, a my mamy mniej szukania bo wszystko jak na tacy podane.
    Nie mniej jednak dziękuję pośmiałam się chociaż 🙂
    Proponuję aby dodać kolorowankę Pana Krzysztofa i Pani Wioli przy pracy. Jak widać jeden zawód, a wykonywany przez panią i pana.

  • Katarzyna pisze:

    Nie zgadzam się z Panią, która jest autorką maila, kolorowanki jak wszystkie inne dostępne z różnych źródeł przedstawiające zawody, płeć wybrana była myślę przypadkowo. Zgadzam się z opinią, gdzie ktoś napisał że to my dorośli doszukujemy się podtekstów, różnego myślenia stereotypami, jak przypadek Teletubisów. Chłopiec jeżeli będzie chciał zostać fryzjerem zostanie fryzjerem, dziewczynka jeżeli zamarzy zostać w przyszłości lekarzem będzie lekarzem, wszystko zależy od dziecka. Myślę,że żadne dziecko nie zwróciło uwagi na to dlaczego listonoszem jest mężczyzna a pani sprzedawcą. Kolorowanki są ok, lepiej zwróćmy uwagę na telewizję i jakiej treści bajki oglądają nasze dzieci, bo to tam widzę zagrożenie.



Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *