Opinie naszych użytkowników

Pragnę serdecznie podziękować za wspaniałe pomysły i ciekawe materiały z których korzystam już od jakiegoś czasu w pracy z dziećmi. Wasza strona jest po prostu fantastyczna(...)
Agnieszka K.

Wczoraj byłam bezradna jak pomóc mojemu dziecku w nauce tabliczki mnożenia. A dzisiaj jestem szczęśliwa, że dzięki Pani pomocy, mojemu dziecku udało się ruszyć z miejsca.
Beata z Łodzi

Bardzo często korzystam z serwisu SuperKid.pl... Jest świetny, kapitalny, rozwija wyobraźnię, kreuje osobowość, rozwija zainteresowania :) Dziękuję.
Elżbieta J., mama i nauczycielka

Czytaj inne opinie »

W 2020 r. SuperKid.pl otrzymał
NAGRODĘ GŁÓWNĄ
w konkursie
ŚWIAT PRZYJAZNY DZIECKU,
w kategorii: Internet.
Organizatorem konkursu jest:
Komitet Ochrony Praw Dziecka.

KOFENEK (4) - Tyto alba

Gdy tylko szarak zniknął w zaroślach, Kofenek poczuł się nieco pewniej. Pomyślał, że jeśli spotkanie z pierwszym mieszkańcem Ziemi było takie miłe, to dobra wróżba. Nagle niespokojnie zaczął poruszać uszami, gdyż z Kofenek poznaje planetę Ziemię - Ilustracja do odcinka 4: Tyto alba – Dziuplawnętrza spróchniałego pnia drzewa, rosnącego na skraju polany, zaczęły wydobywać się dziwne dźwięki.

Nos Kofenka zaświecił na czerwono na znak zaniepokojenia i zaciekawienia. Kofenek odblokował zamek plecaka i rozprostował swoje niebieskie skrzydła. Aby zajrzeć do środka, musiał wznieść się do góry. Podfrunął i cóż zobaczył? Z otworu spróchniałego pnia wpatrywały się w niego trzy pary zdziwionych wytrzeszczonych oczu. Białe puszyste kulki podniosły na jego widok jeszcze większy hałas.

Nagle nad głową Kofenka bezszelestnie zawisło w powietrzu jakieś stworzenie.
- Kim jesteś?! Zostaw moje dzieci! - wrzasnęło tak, że Kofenkowi zaświdrowało w uszach.
- Nie chciałem zrobić nic złego, bardzo przepraszam - powiedział szybko zawstydzony i wystraszony ufik.
- Nie wiesz, że nie zagląda się do cudzego domu bez zaproszenia, a już tym bardziej kiedy dzieci są same? - kontynuowało oburzone zwierzę.
- Przykro mi, jestem tutaj obcy, nie pomyślałem o tym... - odparł Kofenek i sfrunął na ziemię.

Stworzenie miękko usiadło na gałęzi i badawczo mu się przyjrzało.
- Kim ty właściwie jesteś? Niezły z ciebie dziwak.
- Mam na imię Kofenek i przybyłem z planety Zorkan, aby poznać życie na waszej planecie.
- No tak, nic dziwnego, że nie jesteś podobny do nikogo, kogo znam. Już myślałam że jakiś szalony artysta pomalował nietoperza. Teraz widzę, że wcale go nie przypominasz, tylko skrzydła masz bez piór, zupełnie jak on – stwierdziło zamyślone zwierzę. - Ja jestem Tyto alba, czyli sowa płomykówka. Witaj na Ziemi Kofenku.

- Oj sowo, ty masz takie piękne, pierzaste skrzydła i w dodatku latasz bezszelestnie - westchnął Kofenek.
- To konieczność, inaczej nie zdobyłabym jedzenia dla moich maluchów. Podczas lotu muszę usłyszeć i wypatrzyć nawet najmniejszą zdobycz, a polowanie zajmuje mi bardzo dużo czasu, bo moje maleństwa są ciągle Kofenek poznaje planetę Ziemię - Ilustracja do odcinka 4: Tyto alba – Sowa płomykówkagłodne i szybko rosną - odparła nieco zmartwiona sowa.
- Jak to usłyszeć, przecież nie masz uszu? - zdziwił się Kofenek.
- Ależ mam - zaśmiała się sowa. - Pod piórami na głowie doskonale ukryte są moje przewody słuchowe, wystarczy, że mysz wejdzie na suche liście i już ją mam. Słyszę i widzę tak świetnie, że mogę polować we dnie i w nocy.
- Jesteś wspaniała, ależ ci zazdroszczę Płomykówko - westchnął Kofenek.- A co to jest mysz i nietoperz?
- Szukaj, rozglądaj się, a pewnie wkrótce ich poznasz - odparła tajemniczo. - Teraz wybacz, ale muszę wracać na polowanie, bo trójka moich głodomorów krzyczy coraz głośniej.
- Do zobaczenia sowo - Kofenek pomachał płomykówce, która wzbiła się z gracją w powietrze i cichutko uniosła się nad łąką.
- Muszę uważać - pomyślał. - Rzeczywiście wsuwanie nosa do cudzego domu nie było grzeczne.

Perypetie Kofenka spisuje dla Was
Dorka, czyli Dorota Rozwens :)

Pobierz: