Opinie naszych użytkowników

Pragnę serdecznie podziękować za wspaniałe pomysły i ciekawe materiały z których korzystam już od jakiegoś czasu w pracy z dziećmi. Wasza strona jest po prostu fantastyczna(...)
Agnieszka K.

Wczoraj byłam bezradna jak pomóc mojemu dziecku w nauce tabliczki mnożenia. A dzisiaj jestem szczęśliwa, że dzięki Pani pomocy, mojemu dziecku udało się ruszyć z miejsca.
Beata z Łodzi

Bardzo często korzystam z serwisu SuperKid.pl... Jest świetny, kapitalny, rozwija wyobraźnię, kreuje osobowość, rozwija zainteresowania :) Dziękuję.
Elżbieta J., mama i nauczycielka

Czytaj inne opinie »

W 2020 r. SuperKid.pl otrzymał
NAGRODĘ GŁÓWNĄ
w konkursie
ŚWIAT PRZYJAZNY DZIECKU,
w kategorii: Internet.
Organizatorem konkursu jest:
Komitet Ochrony Praw Dziecka.

Przekupstwo i obietnice.


Rozwój emocjonalny
w rodzinie
"Nagrody przynoszą największe korzyści i najbardziej cieszą, kiedy są niespodzianką, wyrazem uznania."
- Haim G. Ginott

Dziś chciałam z Wami porozmawiać na temat przekupstwa i obietnic. To dość powszechne sposoby postępowania z dziećmi, które tylko na pierwszy rzut oka mogą przynieść korzyść. Na dłuższą metę wpływają niszcząco na relacje rodziców z dziećmi. Dzieci swoim zachowaniem często budzą w nas mnóstwo niewygodnych emocji. Staramy się temu jak najszybciej zaradzić. Znaleźć jakiś sposób, aby sobie lub dziecku poprawić samopoczucie, nie bacząc na konsekwencje. Szukamy szybkiego sposobu, aby nas wreszcie usłuchały, aby się podporządkowały. Nie zawsze jest to dobry sposób - czasem jest to szkodliwa droga na skróty.

PRZEKUPSTWO

Jest to metoda, która wydaje się skuteczna. Rzeczywiście czasem można w ten sposób skłonić dziecko do tego, aby poszło nam na rękę, zmieniło zdanie, przestało się upierać, uległo. Jednak naprawdę rzadko zachęca, a w większości wcale, do starania się na dłuższą metę. Dziecko, któremu coś obiecujemy otrzymuje od nas informację, że nie wierzymy, że samo potrafi zmienić się na lepsze. Kiedy mówimy: „Jeśli zrobisz to zadanie, to dostaniesz…” – sugerujemy: „Nie wydaje nam się, żeby ci się to udało”. Taki sposób „motywacji” wpływa destrukcyjnie na dziecko, tak naprawdę podważa jego wiarę we własne siły i pokazuje mu, że i my nie wierzymy w nie.

Poza tym jest to sposób pokazujący dziecku możliwość rozwiązywania problemów za pomocą łapówki, bo tym właśnie jest tego typu nagroda. Dajemy przecież do zrozumienia, że nie wierzymy, aby bez tej gratyfikacji dziecko uczyniło to, o co je prosimy. Takie nasze postępowanie może sprawić, że dziecko zacznie się z nami targować i będzie żądało coraz większych korzyści. Możemy doprowadzić do sytuacji, że dziecko będzie nas szantażowało i wymuszało haracz w zamian za „grzeczne” zachowanie. Tak groźne i brzemienne w skutkach może być przekupstwo. I powtórzę za Ginottem, że nagrody przynoszą największe korzyści i najbardziej cieszą, kiedy są niespodzianką, wyrazem uznania.

OBIETNICE

Obietnica tylko pozornie jest godna zaufania. Zarówno my sami, jak i dzieci, spodziewamy się po obiecującym, że słowo bezwzględnie zostanie dotrzymane. Zapominamy o czynnikach, na które nie mamy wpływu. A przecież często się zdarza, że pogoda nie dopisze, popsuje się samochód, dziecko zachoruje. W życiu nie da się wszystkiego przewidzieć, a dziecko czuje się oszukane i zawiedzione. Jak widzicie obietnice rodzą nierealistyczne oczekiwania.

Dzieci ufają rodzicom w sposób naturalny. Kiedy przychodzą na świat, są tak zależne od rodziców, że tylko dzięki ich opiece mogą przeżyć. Dopiero z czasem dzieci przestają ufać rodzicom, gdy spotykają się z fałszem i niekonsekwencją. "Jeśli rodzice muszą składać obietnice, aby podkreślić, że naprawdę myślą to, co mówią, to niejako przyznają, że ich słowom 'bez obietnicy' nie można ufać."* Dlatego są dzieci, które bez przerwy dopominają się, aby rodzice obiecali im to, o czym jest mowa. Dla nich samo słowo rodzica jest bez wartości…

Przypomnijcie sobie, ile razy żałowaliście swojej obietnicy, ile razy nie przewidzieliście niekorzystnych zbiegów okoliczności i musieliście słuchać słów dziecka pełnych wyrzutu: „przecież obiecałeś!” Nie pomogą żadne tłumaczenia. Nie należy składać dzieciom obietnic.

Również od dzieci nie wolno wymagać, aby coś obiecały. Nie jest dobrze wymuszać, aby Wasza pociecha zarzekała się, że w przyszłości będzie się grzecznie zachowywać, wszystko zjadać, albo przestanie robić coś, co Wam się nie podoba. Ono już wtedy wie, że nie będzie do tego zdolne, bo przecież żądacie rzeczy niemożliwej. Uczycie dziecko, że można słowa rzucać na wiatr. Nie powinniśmy zachęcać dziecka, ani dawać przyzwolenia na to, jak oszukiwać.

* Haim G. Ginott "Między rodzicami a dziećmi".
--
Autor: Barbara Dziobek
Małopolski Instytut Rozwoju Rodziców
Zajęcia praktyczne: www.wychowacdziecko.pl
SuperKid.pl on Facebook